Gen_italia napisał:
Hilton napisał:
przytulanka1990 napisał:
factorytka napisał:
przytulanka1990 napisał:
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz, a jeśli nie mam żadnego konta w Norwegii i załoze je teraz to odrazu dostanę kartę debetową?
Przytulanko, ja nie wiem czy dostaniecie jakakolwiek pozyczke, chyba ze twoj facet jest milionerem.
Wlasnie jestem po internetowej probie uzyskania newilekiego kredytu, niegdy w zyciu nie bralam, wiec postanowilam "zaryzykowac".
Wypelnilam rubryki, ze nie posiadam zadnych kredytow, w Norwegii ponad 4 lata, dochod netto 24000 miesiecznie , czynsz 8700, 2 dzieci.
"prosilam" o 4o 000 na 3 lata, rata wynosila okolo 1500 koron. No i co???
Oni przepraszaja, ale nie moga mi udzielic tej pozyczki hahahahahahaha.
Wzielam nawet forsikring na wypadek...




Jesli ktos na prawde potrzebuje pozyczki to ja szczerze wspolczuje... Pozyczki sa jednak dla bogatych
wlasnym patrzalkom( coz cza przestac chlac dentke) nie wierze az mi kolega stacho musial potwierdzic te wiadomosci . koleznaka przeinwestowala chyba bo z tego co ostanio czytalem to inwestuje dosc sporo i 40 tysioncow ni ma, ani nawet zabespieczenia na taki maly fundusz? widac mialem racje inwestycje w nieruchomosci w eurobiznesie to nic nie warte w rzeczywistosci...
taa 24 tys netto miesiac i nie chca dac 40 tys na 3 lata, jak spokojnie 5 tys przy takich dochodach mozna rate splacac. ja rozumiem koleznaka podala kwote z jedengo miesiaca (czerwca jak feriepenger wyplacaja to 24 tys moze i byc......)
no ale coz to sie nie zrobi z milosci jak ukochanemu maszyna padla w bodo to trza chlopa poratowac i felcie wyremontowac...
Jezeli chcesz cos komentowac, to najpierw dobrze i dokladnie przeczytaj
Bo jak na razie to ja nie napisalam ze potrzebuje 40 tys. koron hahaha, tylko ze zrobilam symulacje tej pozyczki i podalam jakie dane wpisalam i ze informacja byla odmowna.
Ja kredytow/pozyczek nie potrzebuje to po pierwsze, a po drugie nie jestem twoja kolezanka, nie pochlebiej sobie.
Niestety wiekszosc ludzi nie potrafi czytac ze zrozumieniem, czytaja i widza i slysza to co chca widziec i syszec, a nie to co jest napisane i powiedziane. Ale nie moj problem.
Hilton napisał:
przytulanka1990 napisał:
factorytka napisał:
przytulanka1990 napisał:
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz, a jeśli nie mam żadnego konta w Norwegii i załoze je teraz to odrazu dostanę kartę debetową?
Przytulanko, ja nie wiem czy dostaniecie jakakolwiek pozyczke, chyba ze twoj facet jest milionerem.
Wlasnie jestem po internetowej probie uzyskania newilekiego kredytu, niegdy w zyciu nie bralam, wiec postanowilam "zaryzykowac".
Wypelnilam rubryki, ze nie posiadam zadnych kredytow, w Norwegii ponad 4 lata, dochod netto 24000 miesiecznie , czynsz 8700, 2 dzieci.
"prosilam" o 4o 000 na 3 lata, rata wynosila okolo 1500 koron. No i co???
Oni przepraszaja, ale nie moga mi udzielic tej pozyczki hahahahahahaha.
Wzielam nawet forsikring na wypadek...




Jesli ktos na prawde potrzebuje pozyczki to ja szczerze wspolczuje... Pozyczki sa jednak dla bogatych

wlasnym patrzalkom( coz cza przestac chlac dentke) nie wierze az mi kolega stacho musial potwierdzic te wiadomosci . koleznaka przeinwestowala chyba bo z tego co ostanio czytalem to inwestuje dosc sporo i 40 tysioncow ni ma, ani nawet zabespieczenia na taki maly fundusz? widac mialem racje inwestycje w nieruchomosci w eurobiznesie to nic nie warte w rzeczywistosci...
taa 24 tys netto miesiac i nie chca dac 40 tys na 3 lata, jak spokojnie 5 tys przy takich dochodach mozna rate splacac. ja rozumiem koleznaka podala kwote z jedengo miesiaca (czerwca jak feriepenger wyplacaja to 24 tys moze i byc......)
no ale coz to sie nie zrobi z milosci jak ukochanemu maszyna padla w bodo to trza chlopa poratowac i felcie wyremontowac...
Jezeli chcesz cos komentowac, to najpierw dobrze i dokladnie przeczytaj

Bo jak na razie to ja nie napisalam ze potrzebuje 40 tys. koron hahaha, tylko ze zrobilam symulacje tej pozyczki i podalam jakie dane wpisalam i ze informacja byla odmowna.
Ja kredytow/pozyczek nie potrzebuje to po pierwsze, a po drugie nie jestem twoja kolezanka, nie pochlebiej sobie.
Niestety wiekszosc ludzi nie potrafi czytac ze zrozumieniem, czytaja i widza i slysza to co chca widziec i syszec, a nie to co jest napisane i powiedziane. Ale nie moj problem.
